Andrzej Kierlewicz i Michał Wojtyński po dwumeczu z Profbud Legią

2 lata temu | 04.04.2022, 20:00
Andrzej Kierlewicz i Michał Wojtyński po dwumeczu z Profbud Legią

Przebieg rywalizacji w I rundzie play-off skomentowali trener KKS Polonia Warszawa -Andrzej Kierlewicz i najlepszy strzelec "Czarnych Koszul" w rewanżowym meczu - Michał Wojtyński

Trener Andrzej Kierlewicz
O dwumeczu z Profbud Legią:

Tę rywalizację traktowałem całościowo, jako dwumecz, a nie poszczególne spotkania oddzielnie. W niej zrealizowaliśmy przyjęte założenia. Pierwszy mecz, z małymi problemami w pierwszej połowie, wygraliśmy wysoko, dzięki czemu w drugim mogliśmy się już trzymać ustaleń – wąskiej rotacji, w której dużo minut dostaną zawodnicy szerokiego składu. Jeśli wynik z niedzieli porównamy z rezultatami osiąganymi na co dzień, to wygrana może wydawać się skąpa, ale mnie, jako trenera, cieszy osiągnięcie dwóch celów – zwycięstwa w obu spotkaniach i bardzo mocne zredukowanie liczby minut graczy podstawowych.

Już od czwartku przygotowywaliśmy się do drugiej rundy, uwzględniając dwie opcje jeśli chodzi o potencjalnego rywala. Jeszcze dziś uzupełnimy pewne elementy już pod kątem zespołu Dijo Polkątów Maximusa

O rywalizacji z Dijo Polkąty Maximusem Kąty Wrocławskie:

To jest zupełnie inny zespół niż drużyny z miejsc 4-7 naszej grupy. Nie grają koszykówki tak żywiołowej jak Profbud Legia. Są tam doświadczeni zawodnicy z przeszłością pierwszoligową. Będzie to dla nas przeciwnik ciężki, w tym sensie, że prezentuje inne zespoły jak nasi niedawni rywale: rezerwy Legii, Isetia, czy Kolejarz Basket Radom. Możemy się z ich strony spodziewać wyrachowanej koszykówki zarówno w ataku jak i obronie.

Michał Wojtyński
O dwumeczu z Profbud Legią:

Cel – awans do drugiej rundy - został zrealizowany. W pierwszym meczu odnieśliśmy pewne zwycięstwo, w drugim trener dał dłużej pograć młodzieży, ponieważ w środę już kolejne spotkanie, gdzie podstawowy skład będzie musiał przebywać na boisku znacznie więcej czasu.

O swojej postawie w rewanżowym meczu i kluczowej "trójce”"przy stanie 72:72

Większość czasu przebywałem na boisku z naszą młodzieżą, więc gra w ataku trochę bardziej opierała się na mnie. A trójka... chyba jak każda inna - była pozycja więc rzuciłem i wpadło.

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

SPONSORZY / PARTNERZY GENERALNI
KUSTOSZ / PARTNER TRADYCJI KLUBOWEJ
SPONSORZY / PARTNERZY SEKCJI
PATRONI KOSZYKÓWKI POLONII WARSZAWA
PARTNER MEDYCZNY
PARTNERZY WSPIERAJĄCY