Redakcja:
Jak trener ocenia mecz w Poznaniu? Czy brak Patryka Pełki był kluczowy w
tym meczu? Samson Barnes-Thompkins zaczął lepiej punktować. Czy jest
już w optymalnej dyspozycji?
Jakub
Pendrakowski: Mecz oceniam jako bardzo słaby w naszym wykonaniu. Nie
zrealizowaliśmy tego, co sobie założyliśmy przed meczem, a do tego nasza
egzekucja w ataku pozostawiała wiele do życzenia. Z pewnością obecność
Patryka, by nam pomogła, ale ciężko powiedzieć,
czy wystarczyłaby do wygrania spotkania. Tak, wydaje mi się, że Sammy
złapał odpowiednią formę. Liczę jednak, że nie osiągnął jeszcze szczytu
swoich umiejętności i wciąż jest dużo miejsca do poprawy.
Redakcja:
Damian, w meczu z Polonią Bytom zrobiliście fantastyczny come back.
Czego zabrakło w Poznaniu? Kolejek jest coraz mniej, a chętnych do walki
w playoffach jest sporo. Czujecie presję, czy raczej traktujecie
playoffy jako nagrodę i podchodzicie do tego bez ciśnienia?
Damian
Cechniak: Co do sobotniego meczu, to myślę, że zabrakło nam
odpowiedniej egzekucji naszych założeń przedmeczowych. Nie najlepiej
funkcjonowaliśmy w ataku jak i obronie. Kolejny mecz gramy w sobotę z
Krakowem, mamy więc trochę czasu, aby poprawić naszą grę
po obu stronach boiska. Co do walki o playoff, to wydaje mi się, że
każdy z nas chce w nich zagrać, a nie kończyć sezon na początku
kwietnia. Walczymy o playoffy i chcemy w nich zagrać.
Ostatni mecz nam
nie wyszedł, ale jeszcze dużo grania przed nami.Mogę
śmiało powiedzieć, że celem naszej drużyny jest to, aby zagrać w playoff, a tam już jest wszystko możliwe.