Poloniści na pierwszy domowy mecz musieli czekać aż do szóstej kolejki, ale cierpliwość kibiców się opłaciła. Warszawski zespół wygrał z AZS UJK Kielce 94:74. Efektownie, ale jednak nie bez kłopotów.
To było koszykarskie święto w stolicy i pierwszy domowy mecz Polonii po reaktywacji. „Czarne Koszule” znów zagrały przed własną publicznością w hali „Koło” – tej samej, w której 16 lat temu zdobywały brązowe medale mistrzostw Polski.
Niedzielny, historyczny mecz przy Obozowej zdecydowały się obejrzeć setki sympatyków Polonii i miłośników basketu. Nie zawiedli się – poloniści wygrali z AZS UJK Kielce 94:74, choć nie bez kłopotu.
Jeszcze do przerwy zawodnicy Andrzeja Kierlewicza prowadzili tylko 39:36, głównie z powodu słabej pierwszej kwarty, którą przegrali wyraźnie, ośmioma punktami. Największy kłopot gospodarze mieli z rzutami z dystansu, w całym meczu trafili tylko sześć z 38 rzutów za trzy.
W drugiej połowie gospodarze wrzucili jednak wyższy bieg. Sygnał do ataku dał Marcin Dutkiewicz, którego akcja 2+1 dała prowadzenie 50:46. Poloniści nabrali wiatru w żagle. Gdy po chwili za trzy trafił Patryk Pełka, w kontrze łatwe punkty zdobył Patryk Gospodarek, a w obronie efektownym blokiem popisał się Adam Linowski, stołeczny zespół odskoczył na bezpieczną, 10-punktową przewagę.
Kielczanie nie zamierzali jednak odpuszczać. Przy życiu trzymał ich fenomenalny Maksymilian Czapla. 21-letni rozgrywający trafiał za trzy niczym w transie. W całym meczu uzbierał aż sześć trójek na 10 oddanych rzutów, a w drugiej połowie nie miał kłopotów, by trafiać nawet z siedmiu-ośmiu metrów.
W czwartej kwarcie sprawy w swoje ręce wzięli jednak polonijni weterani. Ważną trójkę zdobył Marcin Dutkiewicz, a Michał Wojtyński najpierw nieźle bronił, a potem zdobywał łatwe punkty spod kosza. Wsparli ich Linowski, Gospodarek, ale także znakomicie radzący sobie Pełka i Krystian Koźluk.
Warto odnotować, że punkty zdobył w niedzielnym meczu każdy gracz z kadry trenera Kierlewicza.
Ostatecznie poloniści wygrali 20 punktami i zaliczyli piąte kolejne zwycięstwo na parkietach II ligi. W tej chwili zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy B, ale mają jeden mecz rozegrany mniej niż lider – Żubry.
I to właśnie z ekipą z Białegostoku poloniści zmierzą się w najbliższej kolejce. Spotkanie na szczycie zostanie rozegrane w sobotę 30 października o 17. „Czarne Koszule” czeka podróż do stolicy Podlasia.
Polonia Warszawa – AZS UJK Kielce 94:74 (16:24, 23:12, 26:16, 29:22)
Punkty: Dutkiewicz 21, Gospodarek 13, Pełka 12, Wojtyński 12,
Linowski 9, Koźluk 8, Miłak 7, Stopierzyński 4, Śnieg 3, Anusewicz 3, Lisewski 2