Siedem zwycięstw z rzędu, ani jednej porażki, a nam ciągle jest mało! W sobotę o 18 poloniści znów grają mecz, ale tym razem na wyjeździe.
Ich rywalem będzie 13. w tabeli TSK Roś Pisz. Gospodarze będą chcieli powalczyć o drugie zwycięstwo w tym sezonie, a my – o przedłużenie świetnej passy.
Co słychać przed tym spotkaniem w zespole Andrzeja Kierlewicza? O tym opowie sam szkoleniowiec.
Polonia wygrała dwa mecze na szczycie – z Żubrami i ŁKS. Teraz czas na rywalizację z TSK Roś Pisz.
Andrzej Kierlewicz: Po dwóch zwycięstwach z niepokonanymi dotąd zespołami, teraz czekają nas mecze z drużynami środka tabeli. Ale z pewnością nie wpłynie to na nas demotywująco. Szykujemy się do kolejnych meczów z takim samym zaangażowaniem, jak do tej pory.
Jak wygląda sytuacja kadrowa Polonii?
Zawodnicy są skoncentrowani, tym bardziej że w najbliższych meczach nie będzie mógł zagrać Adam Linowski. Wszyscy wiemy, jak ważną postacią w zespole jest Adam. Poza nim wszyscy poloniści są gotowi do gry.
Czy zastanawia się pan nad wzmocnieniami?
– W tej chwili nie planujemy transferów. Mamy w kadrze 13 zawodników. To wystarczająco, by móc trenować i rozgrywać spotkania z szeroką ławką.
Do zespołu dołączyło zresztą dwóch młodych zawodników – Michał Szymański z Gim 92 Ursynów, z którym współpracujemy przy szkoleniu młodzieży, oraz Wiktor Kania, były gracz II-ligowego Śląska Wrocław.