W niedzielny wieczór, widzowie zgromadzeni w hali Koło mogli obserwować bardzo emocjonujący, dobry drugoligowy mecz koszykówki pomiędzy Polonią Warszawa a Turem Basket Bielsk Podlaski.
Przy momentami bardzo głośnym dopingu gospodarze pokonali drużynę z Podlasia 76-74, dzięki akcji swojego nowego zawodnika Marcina Wieluńskiego oraz dobrej obronie Patryka Pełki w ostatniej akcji meczu.
Polonia odniosła wprawdzie 17-ste zwycięstwo z rzędu i pozostaje jedyną niepokonaną drużyną w drugiej lidze, ale trzeba oddać gościom że był to dla „Czarnych Koszul” najtrudniejszy mecz w obecnym sezonie. Wiele razy w trakcie meczu wydawało się że Polonia już bezpiecznie odskoczy od rywala, jak to miało miejsce w poprzednich meczach, jednak drużyna z Bielska Podlaskiego pozostawała nieustępliwa i za każdym razem mozolnie odrabiała straty, aby nawet na 4 minuty przed końcem meczu wyjść na jednopunktowe prowadzenie 70-69, po punktach Mateusza Bębeńca rozgrywającego świetne zawody. Ostatnie dwie minuty meczu obfitowały w nerwowe decyzje i niecelne rzuty z obydwu stron, aż na 25 sekund przed końcem meczu piłka trafiła w ręce Marcina Wieluńskiego, który świetnią akcją dał wygraną gospodarzom.
Obydwa zespoły wystąpiły bez swoich kluczowych graczy w Polonii zabrakło leczących urazy Krystiana Koźluka oraz Adama Linowskiego, natomiast w Turze do pełni sił po kontuzji z początku sezonu nie wrócił jeszcze Łukasz Kuczyński.
Wartym odnotowania jest też fakt iż na ławkach trenerskich zmierzyli się dwaj przyjaciele, czyli świetnie znani warszawskiej publiczności trenerzy Andrzej Kierlewicz oraz Piotr Bakun.
Następny domowy mecz Polonia rozegra w środku tygodnia z Ochotą Warszawa 26 lutego o godzinie 19.11, oczywiście jak zawsze na hali „Koło”