Połączenie doświadczenia i młodości, czyli KKS Polonia Warszawa 2023/24

Do poprzedniego sezonu przystępowaliśmy w roli beniaminka. I – mimo trudnego dla nas początku rozgrywek – awansowaliśmy do fazy play-off. W tym roku nasza drużyna jest dosłownie połączeniem młodości z doświadczeniem. Rola młodych graczy ma być duża, a wspierać ich będą doświadczeni na pierwszoligowych czy ekstraklasowych parkietach koszykarze.

Awansowaliśmy na zaplecze ekstraklasy jako jedyna drużyna, która nie przegrała ani jednego meczu w II lidze. Poprzednie rozgrywki – już w I lidze - nie zaczęły się dla nas najlepiej. Na początku grudnia przy bilansie 5-8 nastąpiła zmiana na ławce trenerskiej.

W trudnym momencie zespół przejął Jakub Pendrakowski (dotychczasowy asystent Andrzeja Kierlewicza), dla którego był to debiut w roli pierwszego trenera. Jego asystentem został Michał Exner – były koszykarz, z występami na najwyższym poziomie rozgrywkowym w naszym kraju.

Ostatecznie awansowaliśmy do fazy play-off, w której zmierzyliśmy się z finalistą rozgrywek – Górnikiem Wałbrzych. Rywalizację skończyliśmy w ćwierćfinale (0-3 w serii z wałbrzyszanami), ale postawę naszego zespołu na pewno trzeba docenić!

- Poprzedni sezon był udany. Awans jako beniaminek do fazy play-off to jest zawsze duży sukces dla klubu – przyznaje trener, Jakub Pendrakowski. Po poprzednich rogrywkach, klub zdecydował się na przedłużenie kontraktu o kolejne dwa lata.

- Sezon skończyliśmy dobrym wynikiem, a nawet bardzo dobrym. Walczyliśmy do końca, czy to był Górnik Wałbrzych czy Dziki Warszawa, czy masa różnych innych fajnych zwycięstw – komentuje Marcin Dutkiewicz, kapitan. -Myślę, że to kibice zapamiętają na sam koniec zwycięstwa, walkę i charakter. Mam nadzieję, że to nas będzie charakteryzowało w tym nadchodzącym sezonie.

Najbardziej pracowity okres od wielu lat

Ostatnie miesiące były dla naszej organizacji niezwykle pracowite. - Od zakończenia poprzedniego sezonu jesteśmy jako koszykówka Polonii Warszawa,w najbardziej pracowitym okresie od wielu lat. Główne zmiany dotyczą struktury administracyjnej, w której powstało kilka wspólnych stanowisk dla obu sekcji. Jest to skutek podjętych decyzji o dalszej integracji struktur obu sekcji koszykarskich Polonii – opowiada Łukasz Tusiński, prezes SKK Polonia Warszawa i KKS Polonia Warszawa. - Pomimo, iż SKK Polonia Warszawa (kobiety) i KKS Polonia Warszawa (mężczyźni) działają w odrębnych podmiotach, to chciałbym, aby w kwestiach filozofii sportowej, działań marketingowych i struktury administracyjnej koszykówka Polonii Warszawa była postrzegana jako jedna marka - stanowiła monolit. To powoduje, że jeszcze przez dłuższy czas będziemy funkcjonować w sytuacji zmiany organizacyjnej, co zawsze jest wyzwaniem.

Doświadczenie i młodość

Patrząc na skład naszej drużyny widzimy w niej zarówno doświadczonych graczy, jak i tych, którzy dopiero zbierają cenne lekcje na koszykarską przyszłość.

- Na pewno rola graczy młodych będzie w tym roku duża. W zeszłym roku tak naprawdę całą rotację młodzieżowca opieraliśmy na Janku Piliszczuku, którego wspierali razem Adam Anusiewicz, Adam Lisewski i Michał Szymański. Natomiast myślę, że 90% czasu jako młodzieżowiec spędzał jednak Janek Piliszczuk na boisku. W tym roku myślę, że będzie inaczej – przyznaje nasz trener.

Z tego miejsca chcielibyśmy serdecznie podziękować graczom, którzy w tamtym sezonie grali w naszych barwach: Marcin Wieluński, Adam Linowski, Patryk Gospodarek, Jan Piliszczuk, Samson Barnes-Thompkins, Maksymilian Szefler.

W naszym nowym otwarciu zostają z nami doświadczeni Marcin Dutkiewicz, Patryk Pełka, Damian Cechniak, Michał Kierlewicz. Młodsza część składu, którą znamy z poprzednich rozgrywek to Adam Anusewicz, Michał Szymański, Adam Lisewski. Nowe twarze w naszej drużynie Przemysław Kuźkow, Maksymilian Motel, Jakub Osiński, Artur Niemiec, Michał Oleksy.

- Mamy zawodników z poprzedniego sezonu ze sporym doświadczeniem. Do tego grupę młodszych, nowszych, gdzie my - jako ci, którzy zostali z poprzedniego sezonu – na pewno pomożemy im wejść do zespołu, zaaklimatyzować się i wytworzyć odpowiednią atmosferę jak najszybciej. Parkiet zweryfikuje tak na dobrą sprawę, czy się udało – przyznaje Marcin Dutkewicz.

Realizacja misji

- Nasz trener wraz z Tomaszem Jaremkiewiczem rozpoczynają wdrażanie misji sportowej będącej istotną częścią wizji koszykówki Polonii Warszawa (całość: https://poloniawarszawa.com/materialy/WIZJA-KOSZYKOWKI-POLONII-WARSZAWA.pdf) – opowiada Łukasz Tusiński. -  Szukaliśmy pomysłu na dalsze funkcjonowanie obu sekcji, które będzie bardziej inwestowaniem w koszykówkę niż tylko finansowaniem koszykówki. Chcemy w Polonii Warszawa skupić się na przekształcaniu wybitnie utalentowanych polskich koszykarzy w zawodowych sportowców na światowym poziomie, tak aby byli gotowi do rywalizowania w silniejszych i bogatszych klubach. Będziemy koncentrować się na indywidualnym rozwoju graczy, z których niektórzy zostaną dodatkowo objęci programem LTAD (Long Term Athelete Development). Zmieniamy kierunek, wychodzimy z tzw. „strefy komfortu”, co zawsze jest ryzykiem. Wierzymy jednak, że w perspektywie kilku lat, kumulując w Polonii polskie talenty, stworzymy w ten sposób sportowy fundament. A po oddaniu do użytku tak wyczekiwanej, nowej hali przy ul. Konwiktorskiej 6 i przy konsekwentnym zwiększaniu naszych przychodów, osiągniemy poziom sportowy i organizacyjny, który pozwoli nam na walkę o awans do ekstraklasy, a potem "Sky is the limit".

Wyzwania dla zespołu i organizacji

- Głównym wyzwaniem jest jednak wdrożenie nowej wizji koszykówki Polonii Warszawa. Jesteśmy na samym początku drogi. Dopracowanie programu LTAD wraz z jego pełnym raportowaniem to wielkie, wspólne wyzwanie dla sztabów obu sekcji. A przecież startuje liga, więc siłą rzeczy trzeba będzie się koncentrować na rozgrywkach – przyznaje Łukasz Tusiński. - Bardzo dużym wyzwaniem jest logistyka treningowo-meczowa. Obie sekcji korzystają aż z pięciu różnych obiektów i lokalizacji. Trenujemy w hali Polonii przy ul. Konwiktorskiej, w liceum sportowym przy Konwiktorskiej (gdzie już teraz zaczynają być problemy z dostępnością infrastruktury), w hali Centrum Sportu Wilanów, w Hali Koło i w zewnętrznych siłowniach. Dlatego nowa hala koszykarska na obiektach Polonii jest absolutnie niezbędna do rozwoju i codziennego funkcjonowania. Mam nadzieję, że do końca roku zostanie podpisana Umowa z wykonawcą inwestycji i rozpocznie się modernizacja obiektów.   

Wciąż rosnące koszty funkcjonowania powodują, że kolejnym kluczowym wyzwaniem jest nawiązanie współpracy z jeszcze jednym Partnerem Generalnym w sekcji męskiej. Mówimy tu o poziomie współpracy o wartości powyżej 500 tysięcy złotych netto w całym sezonie. Obecnie mamy dwóch Partnerów Generalnych - CodeSpot oraz instytucję, o której usłyszycie niebawem. Jesteśmy im bardzo wdzięczni za to, że uwierzyli i nadal wierzą w naszą koncepcję rozwoju. Koszykówka Polonii Warszawa już niebawem, w 2025 roku, będzie obchodziła swoje stulecie. Czarne Koszule tworzyły i współtworzą polski sport, a nasza tradycja jest czymś niezwykłym.

Parkiet już niedługo zweryfikuje

Za nami szereg sparingów, które miały nas wdrożyć w to, co czeka na nas już w tym tygodniu.

Wygraliśmy turniej w Poznaniu, w Opolu zajęliśmy trzecie miejsce. Wcześniej wygraliśmy w Radomiu, a także w Pelplinie. W ostatni weekend przed startem ligi przegraliśmy dwukrotnie we Wrocławiu.

- Chłopaki grają za sobą, poznają się, bo część graczy jest zupełnie nowych. Od pierwszych dni chcą się dzielić piłką, chcą grać razem i to mnie bardzo cieszy – komentuje Jakub Pendrakowski.

- Myślę, że trener może być zadowolony, zawodnicy tak samo. Wiemy, jaki mamy skład i na co nas stać w tym momencie i tak na dobrą sprawę dobrze, gdybyśmy zaczęli ten sezon na pewno inaczej niż przed rokiem – przyznaje Marcin Dutkiewicz. -  Na każdym treningu walczymy, staramy się. Z myślą o rywalu, o kolejnych tygodniach treningów, każdy z nas powoli idzie do przodu jako zespół i jako indywidualności. Myślę, że powinniśmy być zadowoleni z pracy, którą wykonaliśmy, bo połowa składu została wymieniona i tak na dobrą sprawę to też nie jest tak, że w sekundę wszystko „zatrybi”. Także musimy po prostu robić dalej swoje z cierpliwością, zaangażowaniem, wolą walki i niech każdy przeciwnik nam coś ciekawego zostawi. Niech nam coś ciekawego przyniesie, to myślę, że to później zaowocuje.

Sezon zainaugurujemy na własnym parkiecie już w najbliższą niedzielę, tj. 24.09 o godzinie 20:00 w Hali Sportowej „Koło” (ul. Obozowa 60). Naszym rywalem będzie Miasto Szkła Krosno.

- Wynik sportowy w tym sezonie będzie efektem zaangażowania graczy i sztabu na treningach i ma być nagrodą za ciężką pracę. Personalnie - to bardzo ciekawy zespół, który powalczy ponownie o play-off na zapleczu ekstraklasy. Jeżeli unikniemy poważnych kontuzji to ten cel jest jak najbardziej realny – mówi Łukasz Tusiński.