Koszykówka to piękna przygoda - rozmowa z młodym talentem Polonii

6 godzin temu | 21.12.2024, 09:52
Koszykówka to piękna przygoda - rozmowa z młodym talentem Polonii

Jak zaczęła się Twoja przygoda z koszykówką? Co Cię zainspirowało, żeby zacząć grać?

Moja przygoda zaczęła się dzięki starszemu bratu, który grał w koszykówkę. Pojechałem z rodzicami kibicować mu na turniej w Białymstoku. Tam poznałem swojego późniejszego trenera, Ireneusza Juraszewskiego, który wówczas budował drużynę dla mojego rocznika. Początkowo łączyłem treningi piłki nożnej z koszykówką, ale ostatecznie zdecydowałem się na tę drugą dyscyplinę, co – jak widać – było dobrą decyzją. Uczestniczyliśmy w wielu turniejach w Polsce i za granicą. Wspominam ten czas bardzo dobrze.

Twoja droga przez różne drużyny młodzieżowe była imponująca. Który okres uważasz za najbardziej przełomowy w swojej karierze?

Myślę, że cały mój pobyt w Gliwicach był przełomowy. To tam osiągnąłem swoje największe sukcesy drużynowe i indywidualne. Dosyć wcześnie zacząłem grać znaczące minuty w II lidze, co pozwoliło mi rozwijać się z sezonu na sezon, a to przekładało się również na rozgrywki młodzieżowe. Pamiętam, jak w moim pierwszym sezonie trener Kloziński postawił nam za cel awans do "Finału A" na Śląsku. Skończyliśmy w top 8 w Polsce, co było dużym zaskoczeniem, zważywszy, że dopiero się poznawaliśmy jako drużyna. W kolejnych sezonach osiągaliśmy coraz większe sukcesy, takie jak wicemistrzostwo Polski, a rok później mistrzostwo – grając niemal w pełni jako rok młodsi. Wspominam lata spędzone na Śląsku bardzo dobrze – zarówno pod względem koszykarskim, jak i prywatnym. Nawiązałem tam przyjaźnie i nauczyłem się samodzielności.

Jakie były Twoje pierwsze wrażenia po dołączeniu do Polonii?

Moje pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne. Byłem ciekawy, jak wygląda gra w I lidze, jaka jest intensywność treningów i na co mogę sobie pozwolić na boisku. Zastanawiałem się także, jak zostanę przyjęty jako "młody" w szatni – na szczęście zostałem dobrze przyjęty i mamy dobre relacje.

W swoim pierwszym sezonie w I lidze zagrałeś w 15 meczach, zdobywając 51 punktów, 24 zbiórki i 26 asyst. Jak oceniasz swoją dotychczasową formę?

Nie skupiam się zbytnio na statystykach – bardziej zależy mi na tym, aby jak najlepiej pomagać drużynie i zdobywać doświadczenie w każdym meczu. Uważam jednak, że stać mnie na więcej i wymagam od siebie więcej, niż czasami pokazuję na boisku. W każdym meczu dostaję swoje szanse i jestem za to wdzięczny. Teraz pozostaje mi ciężka praca, aby lepiej je wykorzystywać. Były jednak mecze, w których brałem na siebie więcej odpowiedzialności, jak np. w spotkaniu z Poznaniem, gdzie musiałem kontrolować grę pod nieobecność Adriana.

Jak oceniasz współpracę z kolegami z drużyny w Polonii?

Nasza współpraca układa się bardzo dobrze. Staram się uczyć czegoś od każdego i wykorzystywać to na boisku.

Polonia zajmuje obecnie 10. miejsce w tabeli. Jakie są cele drużyny na resztę sezonu?

Cel jest jasny – awans do fazy play-off.

Czy masz w tym sezonie jakiś mecz, który szczególnie zapadł Ci w pamięć?

Tak, na pewno mecz z Poznaniem.

Jak radzisz sobie z presją gry na wysokim poziomie?

Największą presję nakładam na siebie sam. Jestem bardzo ambitny i stawiam sobie wysokie cele.

Gdzie widzisz siebie za kilka lat? Czy marzysz o grze w najwyższej lidze w Polsce lub za granicą?

Moim marzeniem jest gra w najlepszych klubach w Europie. Wiem, że dla niektórych to nierealne, ale jeśli nie spróbuję, nigdy się nie przekonam.

Jakie są Twoje pasje poza boiskiem?

Poza boiskiem oglądam dużo koszykówki, szczególnie Euroligi. Poza sportem interesuję się motoryzacją oraz giełdami finansowymi.

Jak udaje Ci się godzić życie prywatne z wymagającą karierą sportową?

Łączę życie koszykarskie ze szkołą. W maju piszę maturę i przygotowuję się do niej. Koledzy często żartują, że wyglądam na zaspany.

Co powiedziałbyś młodym zawodnikom, którzy marzą o karierze w koszykówce? Jakie cechy są kluczowe, aby osiągnąć sukces w sporcie?

Powiedziałbym, że koszykówka to piękna przygoda, która buduje przyjaźnie i tworzy wspomnienia na lata. Kluczowa jest wytrwałość w dążeniu do celu.

Czego kibice Polonii mogą się spodziewać po Tobie i drużynie w dalszej części sezonu?

Kibice mogą oczekiwać walki w każdym meczu. Zachęcam ich do przychodzenia na mecze i wspierania nas z trybun.

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

SPONSORZY / PARTNERZY GENERALNI
SPONSORZY / PARTNERZY SEKCJI
PATRONI KOSZYKÓWKI POLONII WARSZAWA
PARTNER TRENINGOWY KOSZYKÓWKI POLONII WARSZAWA
PARTNER MEDYCZNY
PARTNERZY WSPIERAJĄCY
8992936