Koszykarze Polonia Warszawa odnieśli obfite zwycięstwo w pierwszym meczu II rundy play-offów. W środowy wieczór podopieczni trenera Andrzeja Kierlewicza pokonali Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie aż 122:57. Zrobiliśmy duży krok w stronę następnego etapu!
Pierwsze punkty dla "Czarnych Koszul" zdobył Adam Linowski, który rozpoczął od efektownego wsadu piłki do kosza. W odpowiedzi skutecznie z półdystansu trafił Grzegorz Kaczmarek. Nieco później do listy punktujących dopisali się Marcin Dutkiewicz oraz Adam Anusewicz. Nasz kapitan zdobył osiem "oczek" (w tym dwie trójki), a Adam dopisał trzypunktowe trafienie. W ten sposób w połowie premierowej odsłony mieliśmy dwucyfrową zaliczkę (19:7). Przyjezdni w czarno-żółtych strojach celnie przymierzyli zza linii 6,75m za sprawą Macieja Krakowczyka i Adama Mazura. Po celnym rzucie z półdystansu Marcina Kowalskiego nasza przewaga stopniała do siedmiu punktów (22:15), jednak w końcówce zdołaliśmy dołożyć pięć punktów, nie tracąc żadnego. Kwartę zakończyło celne wejście pod kosz Marcina Wieluńskiego. Po 10 minutach prowadziliśmy 27:15.
Następną odsłonę otworzyliśmy od otwartej walki kosz za kosz. Po celnych rzutach Linowskiego i 2+1 Anusewicza nasza przewaga wzrosła do 21 punktów (40:19). Poloniści po przerwie wziętej przez szkoleniowca przyjezdnej ekipy Jacka Kolisa kontynuowali swoją koncertową grę w ofensywie. Nie do zatrzymania w polu trzech sekund był Linowski, a Dutkiewicz i Anusewicz solidnie dodali porcję celnych trójek. Goście z Kątów Wrocławskich ratowali się jedynie pojedynczymi akcjami Mazura i Krakowczyka. Nasza drużyna konsekwentnie grała w ofensywie. Trzypunktowe rzuty Krystiana Śniega zamknęły pierwszą połowę boju. Po pierwszej połowie wyraźnie wygrywaliśmy 68:27, a samą druga odsłona skończyła się mocnym pogromem (41:12).
Druga część meczu nie miała już większego znaczenia, ponieważ nadal mieliśmy kontrolę nad wszystkimi wydarzeniami. Doskonale w trzeciej kwarcie spisywał się duet Dutkiewicz-Anusewicz. Głównie za ich sprawą, przewaga Polonii stopniowo wzrastała z minuty na minutę. Kolejne punkty spod kosza Miłaka i Śniega zakończyły trzecią część meczu, po której prowadziliśmy aż 95:40. W ostatniej odsłonie trener Andrzej Kierlewicz pozwolił na parę minut zaprezentować się młodszym zawodnikom. Ta część również padła na naszą korzyść (27:15), a w ostateczności wysoko pokonaliśmy Dijo aż 122:57.
Poloniści w całym meczu zaprezentowali znakomitą skuteczność. Trafili aż 26/34 (76,5%) rzutów za 2 punkty. Imponowali skutecznością z za łuku – aż 20 z 34 prób (58,8%) znalazło drogę do kosza!
Najlepiej punktującym zawodnikiem w naszej ekipie był Marcin Dutkiewicz, autor 23 punktów i 7 zbiórek. Double-double dołożyli Adam Linowski (18 punktów, 11 zbiórek i 6 asyst) oraz Patryk Gospodarek, który do 10 punktów rozdał 13 asyst.
Bardzo nas cieszy powrót Krystiana Koźluka. Podkoszowy Polonii zagrał pierwszy raz od 5 grudnia, ostatnie miesiące pauzował z powodu kontuzji. Krystian Koźluk w środowym spotkaniu wystąpił przez 15 minut i 40 sekund, zdobył 10 punktów (100% z gry), 4 razy zebrał piłkę.
Drugie starcie między tymi zespołami odbędzie się w najbliższą sobotę, 9 kwietnia o 18:00 w hali Widowiskowo-Sportowej w Kątach Wrocławskich.
KKS Polonia Warszawa – Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie 122:57 (27:15, 41:12, 27:13, 27:17)
Punkty dla Polonii: Marcin Dutkiewicz (23 pkt, 7 zb), Adam Anusewicz (19 pkt), Adam Linowski (18 pkt, 11 zb i 6 as), Marcin Wieluński (11 pkt), Krystian Śnieg (10 pkt), Patryk Gospodarek (10 pkt, 13 as), Krystian Koźluk (10 pkt), Patryk Pełka (8 pkt, 6 zb), Michał Szymański (8 pkt), Hubert Miłak (4 pkt), Maksymilian Szefler (1 pkt), Adam Lisewski (DNP)
Punkty dla Dijo: Maciej Krakowczyk (21 pkt), Adam Mazur (10 pkt), Michał Lipiński (7 pkt, 6 as), Grzegorz Kaczmarek (7 pkt, 6 zb), Aleks Żmijak (5 pkt, 5 zb), Marcin Kowalski (4 pkt, 7 as), Robert Chałupa (2 pkt, 6 zb), Kacper Burakiewicz (1 pkt), Wojciech Kostek (DNP)
KW