David Torrescusa-Jimenez: Chcemy być drużyną play-offową

Oczywiście! Na rynku krajowym pozyskaliśmy polskich zawodników, o których z Tomkiem (przyp. red. dyrektor sportowy) rozmawialiśmy od miesięcy. Bardzo się cieszę, że są już z nami. Sytuacja z zawodnikami zagranicznymi była natomiast zupełnie inna.

Shiloh obserwowaliśmy od połowy sezonu, więc na początku okna transferowego mieliśmy już klarowną wizję, co może wnieść do zespołu, i szybko rozpoczęliśmy rozmowy. Z Jalenem było inaczej. Rozważaliśmy go już w maju, ale później wydawało się, że ta opcja jest nieaktualna. Przez kolejne tygodnie analizowaliśmy setki innych zawodników. Gdy temat Jalena wrócił, Tomek wykonał ogrom pracy, by doprowadzić ten transfer do skutku.

Jakie są najmocniejsze strony tego składu na papierze?

Chcemy być zespołem twardym i dynamicznym w defensywie, a jednocześnie wciąż efektownym i angażującym w ofensywie.

Jakie są cele drużyny na ten sezon? Co będzie kluczowe w tym sezonie z perspektywy sztabu trenerskiego?

Kontynuujemy ten sam cel, co w poprzednich sezonach — chcemy być drużyną play-offową. Dla mnie udział w fazie play-off powinien być naturalnym efektem codziennej, konsekwentnej pracy. Nikt niczego nam nie podaruje, a liga jest w tym roku jeszcze bardziej wymagająca, ale uważam, że zbudowaliśmy zespół gotowy do podjęcia tej walki.

Oczywiście, nadal będziemy się rozwijać jako drużyna, inwestować w nasze młode talenty i utrzymywać silne relacje z akademią. Budujemy coś większego niż tylko wyniki meczów — tworzymy trwałą tożsamość i kulturę pracy. Każdy element będzie miał znaczenie.

Znaczenie będzie miał też plan przygotowań do sezonu. Jakie są pierwsze cele, które trener stawia sobie i drużynie na początku okresu przygotowawczego?

Pierwszy cel jest jasny: zaszczepić DNA Polonii w nowych zawodnikach i członkach sztabu. Jesteśmy młodym zespołem, z młodą kadrą trenerską, dlatego kluczowe będzie zaangażowanie w naszą tożsamość, filozofię i metodologię pracy. Wierzę, że nie będzie to trudne — zawodnicy, których pozyskaliśmy, świetnie wpisują się w ten sposób myślenia i działania.

Co do samego działania. Planowane są obozy treningowe, sparingi? Jak trener zamierza zbudować formę przed ligą?

Wprowadziliśmy kilka zmian: zwiększyliśmy liczbę gier kontrolnych, zmodyfikowaliśmy formę treningów i zorganizowaliśmy trzydniowy obóz wyjazdowy poza Warszawą wspólnie z akademią. Jego celem będzie przede wszystkim budowanie spójności i integracja zespołu.

W tym sezonie mamy wielu nowych zawodników. Jak ważny będzie aspekt budowania atmosfery w tej nowej grupie?

To będzie miało ogromne znaczenie. Kapitanowie — których nazwiska wkrótce zostaną ogłoszone — odegrają w tym kluczową rolę. Chcę, żebyśmy byli drużyną z najlepszą atmosferą w szatni. Głęboko wierzę, że pozytywna, wspierająca dynamika zespołu pomaga nie tylko trenować ciężej, zwłaszcza w trudnych momentach, ale też wzmacnia wzajemne zaangażowanie i gotowość do dawania z siebie więcej. Jestem przekonany, że pod tym względem czeka nas świetny rok.

Na sam koniec zapytam o to, jakie emocje towarzyszą trenerowi przed  pierwszym spotkaniem z całym zespołem? Pojawiło się podekscytowanie?

Jestem w stałym kontakcie z zawodnikami i naprawdę czuję ekscytację przed startem. Chłopaki pokazują ogromny głód gry i determinację, by jak najszybciej ruszyć do pracy. Widać w nich ambicję i autentyczną pasję do koszykówki, dlatego tym bardziej cieszę się, że już za kilka godzin będę mógł dołączyć do nich na boisku.