W sobotni wieczór nasi koszykarze wybrali się w podróż do Białegostoku celem rozegrania meczu z miejscową drużyną Żubrów.
Białostoczanie do meczu zajmowali pozycję lidera i jednocześnie niepokonanej drużyny w grupie B, 2 ligi mężczyzn. Pozycja lidera nad drużyną Polonii przypadła w związku z różnicą rozegranych spotkań pomiędzy naszymi ekipami. Białystok rozegrał o jeden zwycięski mecz więcej od Czarnych Koszul. Stawką meczu było więc przejęcie góry tabeli.
Żubry mocno rozpoczęły spotkanie, udowadniając, że na swoim parkiecie są przeciwnikiem z którym należy się liczyć. Liderami Żubrów bez wątpienia jest dwójka doświadczonych podkoszowych. Mowa o Arkadiuszu Zabielskim i Andrzeju Misiewiczu. Udowadniając swoją pozycję otworzyli mecz punktując na zmianę. Poloniści mieli problem z zatrzymaniem przeciwnika w polu trzech sekund. W efekcie po pierwszej kwarcie przegrywali 24:19.
Druga kwarta to kontynuacja dobrej gry gospodarzy. Po trzech minutach osiągnęli oni rekordowe w tym meczu prowadzenie 31:19. Był to moment w którym można było pomyśleć, że Polonia do wygrania tego meczu musi zdecydowanie poprawić grę w obronie. Sprawę w swoje ręce wziął Patryk Gospodarek, który w 60 sekund rzucił 7 punktów z rzędu, przybliżając Polonię do wyniku 32:26.
W tym momencie do gry włączył się Patryk Andruk, którego wstęp w meczu stał pod znakiem zapytania ze względu na kontuzję. Rzucił on sześć punktów z rzędu utrzymując przewagę gości. W odpowiedzi Gospodarek dorzucił kolejne 5 punktów. Kwartę rzutem za trzy punkty zakończył Marcin Dutkiewicz. Tym samym zamykając rezultat połowy na 42:37 dla Żubrów.
Trzecia kwarta to mocna gra w obronie naszego zespołu. Agresywną obronną na całym boisku oraz podwajaniem wysokich pod koszem doprowadzamy do stanu, w którym w ciągu 10 minut gospodarze rzucili tylko 9 punktów, przy naszych 21. Ta kwarta przeważyła nad zmianą prowadzenia w meczu. W czwartej kwarcie dowozimy zwycięstwo jednocześnie powiększając przewagę. Wygrywamy 71:62!